Jaką męską bieliznę lubią kobiety?

Jaką męską bieliznę lubią kobiety?
15-07-2020

Bielizna erotyczna dla panów istnieje, choć wciąż zbyt wielu z Was usilnie udaje, że jest inaczej. Przeczytanie tego wpisu zajmie Ci maksymalnie 7 minut – o tyle samo może ulec skróceniu gra wstępna, jeżeli wysłużone bokserki zamienisz na coś wystrzałowego. Założymy się? Podejmiesz wyzwanie?

DLA KOGO SEKSOWNA BIELIZNA MĘSKA?

Na początek wyjaśnijmy sobie jedno: seksowna bielizna dla mężczyzn... wcale nie jest dla mężczyzn. Zdziwiony? Pozwól, że Ci to wytłumaczę na prostym przykładzie.
Poznaj Bogdana. Siedzi właśnie przed ekranem swojego komputera i kończy scrollować fejsa. Na tym samym ekranie, gdy nikt nie patrzy, Boguś podziwia idealne ciała idealnych kobiet – szczególnie pociągają go laski ubrane w seksowne pończochy. Ponieważ Bogdan lubi robić niespodzianki swojej wybrance – właśnie zabiera się za szukanie dla niej jakiejś kobiecej erotycznej bielizny. Oczyma wyobraźni widzi ją w fikuśnym kompleciku, dodatkowo podkręconym pończochami. Już na samą myśl robi mu sie gorąco. Jeszcze goręcej jest, gdy niespełna tydzień później na wyciągnięcie ręki ma Bogdanową, przyodzianą w seksowną bieliznę, którą jej kupił. Czarne pończochy idealnie podkreślają jej długie nogi, eksponując jednocześnie nagie, krągłe pośladki. Podchodzi do niej w samych bokserkach i...
STOP.  Czy Ty też widzisz tu pewien dysonans? Z jednej strony mamy kuszącą i uwodzicielską kobietę. Na świeżo wydepilowane nogi naciągnęła mega seksowne pończochy i ubrała bieliznę, na widok której tętno każdego faceta dwukrotnie przyspiesza. Wszystko dla niego – wie dobrze, jaka bielizna erotyczna kręci facetów. Z drugiej strony mamy natomiast mężczyznę, który wparował do sypialni w zwykłych bokserkach, które nosi na co dzień. Kryterium wyboru było proste: nie śmigane i brak wypierdzianej dziury. Ot, Romeo za dychę... To trochę tak, jakby w towarzystwie damy ubranej w suknię wieczorową, pójść do opery, mając na sobie przykrótkie dresy, spod których wyglądają białe skarpety i mokasyny. Faux pass i vice versa – jak chciałoby się rzec, nawiązując do kawału o famie.

Podsumujmy więc: bielizna erotyczna jest bardziej dla partnerki, niż dla Ciebie. To na jej zmysły ma oddziaływać najbardziej, nie na Twoje. Ciebie ma kręcić to, co ma na sobie ta druga osoba – tak to właśnie działa, nie inaczej. Zamiast więc szukać wymówek – poszukaj czegoś, co rozpali Twoją drugą połówkę. Rozsądniej będzie szukać we dwoje – im lepiej trafisz w gusta, tym krócej będziesz to mieć na sobie. Im bardziej się postarasz, tym szybciej będzie gotowa. Proste? Może to Cię przekona.

JAKĄ BIELIZNĘ MĘSKĄ LUBIĄ KOBIETY?

Koła na nowo raczej nikt nie wymyśli, gacie to gacie. Planując pierwszy zakup pomyśl o czymś, w czym czujesz się komfortowo. Jeżeli na co dzień nosisz bokserki, spróbuj poszukać ich w seksownym wydaniu. Prześwitująca siateczka albo wetlookowy materiał świetnie działają na zmysły – na pewno lepiej niż komiksowy motyw albo urban camo z żółto plamo...i na pewno bardziej spodobają się Twojej kobiecie. 
Możesz też sięgnąć po erotyczne slipy męskie – nawet, jeżeli zazwyczaj omijasz je szerokim łukiem. Twoja połówka na pewno będzie pozytywnie zaskoczona a dostępnych fasonów jest tyle, że bez trudu znajdziesz coś dla siebie. Wydają Ci się niezbyt męskie? Batman czy Superman zakładali je na legginsy i biegali tak po mieście, zyskując status super bohaterów. Ty nie musisz się tak daleko posuwać – wystarczy, że zostaniesz bohaterem swojego domu. I nawet nie musisz biegać...

Bardziej zwariowani i odważni powinni rozważyć seksowne stringi. Kobiety lubią widok męskich pośladków. Jeżeli męskie stringelsy kojarzą Ci się wyłącznie z tymi wyglądającymi jak słonik – najwyższa pora odświeżyć informacje. A może uważasz, że to nie dla Ciebie? Nie chcę Ci wjeżdżać na ambicję, ale... chciałbyś namówić swoją kobietę, by spróbowała seksu analnego – a sam boisz się wcisnąć dla niej w stringi, bo coś Ci wejdzie w tyłek? Serio...?

Wisienką na torcie są wszelkiego rodzaju komplety i kostiumy erotyczne – to coś dla prawdziwych przekocurów. W przebraniu kelnera możesz być szarmancki: „W czym mogę służyć?”.  Wystarczy jednak wskoczyć w kostium policjanta – i to Ty będziesz panem sytuacji: „STÓJ! Pod ścianę, nogi szeroko!”. Scenariuszy i możliwych kombinacji są dziesiątki, jak nie setki. Jeśli nie nadajesz się na kelnera a ziomki z dzielni nigdy nie wybaczyliby Ci kostiumu policjanta – są też bardziej standardowe komplety typu „gacie + koszulka”. Tylko nie mów, że jedno i drugie już masz. Zaufaj mi, to nie to samo.

Na koniec zdradzę Ci sekret. Kojarzysz film „Magic Mike”? Jeżeli nie – powinieneś nadrobić zaległości, Twoja kobieta na pewno go widziała. Pamiętaj jednak, że nie musisz się wyginać jak Channing Tatum, ani mieć jego rzeźby. Wystarczy, że odrobinę się zainspirujesz – resztę zostaw wyobraźni. Swojej... i jej.
 

Powrót